Windows
vs. Linux
I. O czym mowa ?
- Microsoft Windows to rodzina systemów operacyjnych wyprodukowanych przez firmę Microsoft. Systemy rodziny Windows działają na serwerach, systemach wbudowanych oraz na komputerach osobistych, z którymi są najczęściej kojarzone. Prezentację pierwszego graficznego środowiska pracy z rodziny Windows firmy Microsoft przeprowadzono w listopadzie 1984. Wówczas była to graficzna nakładka na system operacyjny MS-DOS, powstała w odpowiedzi na rosnącą popularność graficznych interfejsów użytkownika, takich jakie prezentowały na przykład komputery Macintosh. Nakładka, a później system operacyjny Windows po pewnym czasie zdominowała światowy rynek komputerów osobistych.
- Linux: to system operacyjny, czyli rozbudowany program zarządzający komputerem. Jest nieco podobny do Microsoft Windows®, ale całkowicie darmowy. Właściwa nazwa to GNU/Linux, jednak forma “Linux” jest używana częściej. Linux nie jest produktem jednej firmy, ale wspólnym dziełem wielu firm i grup ludzi. W zasadzie system GNU/Linux jest bazowym komponentem, z którego powstaje wiele produktów. Nazywa się je dystrybucjami. Dystrybucje mają duży wpływ na wygląd i użytkowanie Linuksa. Zależnie od docelowych zastosowań, możemy wybierać je w zakresie od pełnowartościowych, wielkich i kompletnych systemów do wersji lekkich i okrojonych, doskonale nadających się na starsze komputery, czy mieszczących się na przenośnym dysku typu Flash (pendrive).
Po
suchej teorii pora na trochę faktów. Jak wiadomo systemy z rodziny Windows są
powszechne i już przyznajmy szczerze dziecko idące do zerówki potrafi
obsługiwać dzięki temu systemowi komputer. Jest on systemem wiodącym choć Linux
zaczyna być dal niego poważną konkurencją. Laik komputerowy choć trochę
zapoznawszy się z tematem stwierdzi iż powodem tego jest to, że Linux jest
darmowy ogólnodostępny, a Windows trzeba kupić za nie małe pieniądze. Jak w
każdym stwierdzeniu, tezie drzemie ziarenko prawdy tak i tu, jednak nie jest
tak do końca. Linux zyskuję popularność w środowiskach wyspecjalizowanych.
Każdy szeroko pojęty informatyk jeśli nie używa to spotkał się z Linuxem.
Dlaczego tak ? Na to pytanie spróbuję odpowiedzieć w niniejszej pracy.
II.
Różnice, podobieństwa, porównanie.
Przyznam
szczerze tych i tych jest ich sporo. Ciężko skompletować wszystkie, postaram
się przedstawić kilka z nich, skupiając się na podstawach. W dzisiejszych
czasach za w miarę aktualne, a nie dinozaury, możemy uznać i wykorzystać do
opracowania dwie dystrybucję: po stronie Microsoftu Windows XP, po stronie
Linuxa Ubuntu.
1.
Instalacja
systemu i jego zawartość po niej
W
Windowsie Xp:
instalacja jest dość prosta prowadząca za rękę. Czasami owszem pojawiają się
problemy ze sterownikami lecz wszystko przebiega w miarę gładko i sprawnie. Bezproblemowe
postawienie systemu zajmuje nam od 30 do 60 minut. Cóż mamy system, ale jest on
„goły” do wersji na codzienne użytkowanie brakuje mu jeszcze sporo np.:
frewalla, antywirusa jakiegoś pakietu biurowego, programu muzycznego (przyznajmy
że Windows Media player zazwyczaj nie wystarcza), nie wspominając o edytorach
graficznych i innych. W skrócie wszystko trzeba do instalować. Warto zauważyć
że czas postawienia funkcjonalnego sytemu możemy liczyć nawet w dni.
W
Ubuntu: instalator
jest zbudowany na podobniej zasadzie co w Windows. Również prowadzi nas za rękę
choć przy niektórych krokach zawsze mamy do dyspozycji opcje: zaawansowane,
której nie polecam używać laikom. Tutaj zauważmy, że każdy znajdzie coś dla
siebie. Zwykły klikacz „dalej, dalej” jak i specjalista w tych dziedzinach.
Czas instalacji to od 20 do 40 min
czas może się wydłużyć w zależności od tego jakich opcji sobie zażyczyliśmy, ale uwaga ! po tym czasie dostajemy w
pełni funkcjonalny system. Automatycznie został zainstalowany pakiet biurowy,
edytor graficzny (Gimp), komuniaktor (który de facto trzeba skonfigurować pod
gg, jabber, czy facebooka, ale jest).
2.
Instalacja
oprogramowania
Sprawa
jest tu banalnie prosta. Ściągamy aplikację, wkładamy płytę i instalujemy
klikając preferowanie opcje. Instalatory są przejrzyste, choć malware i inne
śmieci reklamowe nie raz potrafią uprzykrzać życie. Dezinstalacja również nie
jest skomplikowana. Miło, zrozumiale i przyjemnie. Jedyne czym się musimy
martwic to tym co ściągamy i jaką to ma licencję. I chyba licencja w Windows do
każdego z programu to jedyny problem w instalacjach oprogramowania.
Wielkiej różnicy w Ubuntu nie ma. Po za jedną rzucającą się od razu w oczy. Mamy tu manager pakietów, co w dzisiejszych czasach zobrazuje nam najlepiej market Google Play, który prawie każdy z nas zna z Androida. Zasada działania ta sama. Szukamy aplikacji i instalujemy tą która nas interesuje. Proste i przyjemne. Licencja jest dość uproszczona właśnie kategoriami w managerze. Stwierdził bym, że na poziomie na którym ja używałem Linuxa, a nie był on zaawansowany, bardziej podoba mi się to rozwiązanie jak i jego funkcjonalność.
3.
Wirusy,
antywirusy, bezpieczeństwo.
Ile
razy czytaliśmy rankingi najlepszego antywirusa dedykowanego pod Windows. Ile
razy sami mieliśmy problemy z wirusami robakami trojanami. Jednym słowem jest
tego masa, która z upływem czasu ewoluuję. Nie ma sensu rozpisywać tego wątku
gdyż każdemu jest on znany. Windows jest priorytetem w atakach tego typu
oprogramowania.
Linuxem jako laik interesuję się od trzech lat. Dopiero niedawno udało mi się przeczytać artykuł o pierwszym wirusie na Linuxa wykonywanym w procesorze karty graficznej. Mówi się, że złośliwe oprogramowanie na ten system nie istnieje. Wynikać to może z faktu małej popularności tej platformy w zastosowaniach komercyjnych gdzie złośliwe oprogramowanie może przynieść profity dla zainteresowanych. Jednak wraz ze wzrostem popularności jestem przekonany że pojawią się jakże niechciane wirusy. Jest to diametralna różnica w naszym starciu platform.
Linuxem jako laik interesuję się od trzech lat. Dopiero niedawno udało mi się przeczytać artykuł o pierwszym wirusie na Linuxa wykonywanym w procesorze karty graficznej. Mówi się, że złośliwe oprogramowanie na ten system nie istnieje. Wynikać to może z faktu małej popularności tej platformy w zastosowaniach komercyjnych gdzie złośliwe oprogramowanie może przynieść profity dla zainteresowanych. Jednak wraz ze wzrostem popularności jestem przekonany że pojawią się jakże niechciane wirusy. Jest to diametralna różnica w naszym starciu platform.
4.
Komendy
Wiersz poleceń/Terminal.
Rzecz
oczywista, dwa różne systemy, więc dwa różne podejścia. Już w samej nazwie
możemy wyłuskać kolejną rzecz różniącą te dwa systemy. Przedstawię kilka podstawowych
komend z obu systemów. Warto, a wręcz należy wspomnieć o podstawowej kwestii w
Ubuntu. Do wykonywania zadań z uprawnieniami administratora ( co w Windowsie
jest rzeczą banalnie prostą wystarczy być na odpowiednim koncie i odpowiednimi
uprawnieniami admisnistratora) w Ubuntu, wykorzystujemy polecenie sudo. Warto przy okazji komend zaznaczyć
fakt różnicy superusera w linux, a admnistratora w Windows.
Tabela 1. Zestawienie przykładowych komend w obu platformach.
Jak
widać są polecenia taka same jak i diametralnie różne. Jednak można między
nimi zauważyć pewną logikę i związek komendy linuxowej z tą windowsową jak np. w
przypadku Move i mv.
5.
Jak
to wygląda.
Rys. 1. 1 Standardowy pulpit Windows XP w
raz z oknem Panelu sterowania.
Rys. 1. 2 Pulpit Ubuntu.
Rys. 1. 3 Wiersz poleceń Windows XP
Rys. 1. 4 Terminal
w Ubuntu.
III.
Podsumowanie
Cytując ze jednego z moich źródeł:
„…Windows to czasem jedyny wybór, gdy np.
użytkownikowi zależy na działaniu specyficznego,
dedykowanego programu (np. aplikacja finansowa, program rachunkowy, etc).
Windows to system prosty w obsłudze. Bardzo wiele operacji jest w stanie
wykonać osoba nie mająca zielonego pojęcia o komputerach, systemach
operacyjnych czy oprogramowaniu. Oczywiście na takiego nieświadomego
użytkownika zastawionych jest mnóstwo pułapek, dlatego zdecydowanie polecaną
metodą jest instalacja i wstępna konfiguracja systemu (zabezpieczenie) przez
osobę świadomą i kompetentną. Przy odpowiednim ustawieniu uprawnień
i zabezpieczeń, Windows może być systemem równie bezpiecznym co
Linux...”
„…Linux to system, dla przeciętnego użytkownika wyraźnie trudniejszy w obsłudze niż Windows i aby z niego
wydajnie korzystać potrzebny jest na początku chociażby minimalny wysiłek. Z
drugiej strony, po zapoznaniu się ze specyficznymi dla Linuksa narzędziami (jak
np. menadżer pakietów) wiele operacji (jak np. instalacja oprogramowania) może
wydać się prostszymi i mniej pracochłonnymi niż u konkurencji…”
Lepiej skomentować tego bym nie potrafił, dlatego też
postanowiłem sobie zacytować. W moim odczuciu i z upływem lat Linux punktuje w
moich oczach i przyjdzie kiedyś dzień w którym całkowicie się na niego przesiądę.
Jednak monopol Microsoftu spowodował, że wszystkie poważniejsze programy
komercyjne, gry są pisane właśnie na niego. Cieszy mnie fakt, że powoli się to zmienna.
Temat rzeka, ciężko go wyczerpać mam nadzieje, że poruszyłem kwestię dla
zwykłego użytkownika i być może zainspiruję kogoś do pogłębienia swojej wiedzy
na temat obu platform.
Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem bardzo fajnie opisany problem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAkurat ja jestem na etapie poznawania tego systemu operacyjnego i muszę przyznać, że mi się bardzo podoba. Fajnie również opisano go w https://ceo.com.pl/red-hat-w-firmie-35173 i jestem zdania, że w firmie na pewno się on sprawdzi.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem najważniejsze jest jednak to na jakich programach pracujemy i jakiego systemu one wymagają. Jak dla mnie dość istotną kwestią jest korzystanie z oprogramowania od https://www.connecto.pl/ które na pewno w każdej firmie się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń